Georg Büchner
Leonce i Lena
Do stu diabłów! Znów jesteśmy na granicy. To kraj jak cebula: same łupiny lub pudełka...
Do stu diabłów! Znów jesteśmy na granicy. To kraj jak cebula: same łupiny lub pudełka...
Było sobie raz biedne dziecko i nie miało ani ojca, ani matki — wszystko mu pomarło...
Jest to motyw, zgodnie z którym egzystencja ludzka może być postrzegana jako celowa podróż przez kolejne etapy życia: od dzieciństwa, poprzez lata nauki i młodość, a następnie dorosłość, wybór partnera życiowego lub życia samotnego, doświadczenie macierzyństwa/ojcostwa, osiągnięcie odpowiedniej pozycji społecznej, aż do starości. Niekiedy droga ta szkicowana jest też dalej, w zaświatach: czasem zawraca z powrotem na ziemię (reinkarnacja), innym razem postępuje naprzód ku doskonałości wyższych istot lub osiąga stan spoczynku i nagrody za przebyte trudy i wywiązanie się z obowiązków. Niekiedy jednak życiowa wędrówka może okazać się błądzeniem.