Fryderyk Schiller
Zbójcy
U natury mam ja dług wielki, niezapłacony jeszcze — i na honor, muszę go wydobyć. Dlaczegom...
U natury mam ja dług wielki, niezapłacony jeszcze — i na honor, muszę go wydobyć. Dlaczegom...
Co ty poczciwym nazywasz? Bogatemu skąpcowi zdjąć z karku trzecią część trosków, co mu złoty...
Bez żartów! i nie wstydzą się pod nim służyć. On dla rabunku, jak my, nie...
Jeśli miasto zabawkę sobie zrobiło, gdy naszego towarzysza jakby poszczutą świnię sprzątnąć mieli — do stu...
Nie słuchaj ich, Mścicielu niebieski! Co ja tu mogę? Co ty sam możesz, gdy twoja...
Odstąpcie od niego: niech się ani jeden dotknąć nie waży! Do Księdza, wyciągając szpadę swoją...
Mądrość motłochu, bojaźń motłochu! Jeszcze nie dowiedzione, czy przeszłość nie przeszła albo czy się znajduje...
O, szalony głupiec ze mnie, żem myślał ohydnymi czynami świat upiększyć, a bezprawnością prawo utwierdzać...
Mości książę, obejdę się z nimi stosownie do ich zasługi.
Do paralusza! znacznie lepiej...
Ideę tę można streścić jako „uszanowanie należnych każdemu praw”. W szczegółach różnie bywa definiowana, ponieważ przy określaniu tego, co się komu należy i na jakich prawach — rodzą się konflikty. Pod hasłem sprawiedliwość gromadzimy ciekawe i charakterystyczne próby wskazania, czym jest sprawiedliwość (również te negatywne — a więc mówiące o niesprawiedliwości i jej przyczynach), a także fragmenty literackie pokazujące kontrowersje wokół tej kwestii.