William Shakespeare (Szekspir)
Troilus i Kresyda
KRESYDA
Śmiałość na koniec dodaje mi serca:
Przez ile długich, bolesnych miesięcy,
Chociaż milcząca, kochałam...
To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.