Maria Rodziewiczówna
Lato leśnych ludzi
— I chmurę widać, co na nas idzie. Oj, bo też skwar trapił. Na ziemię i...
— I chmurę widać, co na nas idzie. Oj, bo też skwar trapił. Na ziemię i...
Po godzinie już płynęli z powrotem. Jezioro zmieniło wygląd, bo się wiatr zerwał i napędzał...
Była to jedna z tych nocy, które przejmują grozą nawet najodważniejszych marynarzy. Po jasnym, słonecznym...
Była też kilka razy burza. Za dnia i w nocy. Za pierwszym razem była za...
Cała noc z czternastego na piętnasty lipca była dziwnie zmienna i nawałnista. Wicher przypędzał burzę...
W tej chwili burza rozszalała się z niezmierną wściekłością. Piorun huknął w środek drogi z...
Statek ruszył podczas głębokiej nocy. Między Aden a Obock zaskoczyła nas dziwnego rodzaju burza. Wiei...
Burza istotnie rozpoczyna się. Mimo mego godnego politowania stanu chcę ją widzieć i ubrawszy się...
Wieczorem piorun huknął w piechotną chorągiew kasztelana bełskiego, Firleja; zabił kilku ludzi, a samą chorągiew...
Uderzenie husarzy było straszne. W pierwszym impecie trafili na trzy kurzenie, dwa steblowskie i mirhorodzki...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).