Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
Z wielką uwagą słuchałem tych pana chorążego powieści, które jeszcze dalej ciągnął, bo jako tak...
Z wielką uwagą słuchałem tych pana chorążego powieści, które jeszcze dalej ciągnął, bo jako tak...
Nie, nie ludziom — co mnie ludzie w tej chwili obchodzą, ja sama jeszcze raz chciałam...
— Marto — wyrzekł teraz spokojnym, łagodnym głosem — przeczytaj mi kilka stronnic mojej ostatniej pracy: O nowych...
A ona go nigdy, nigdy nie będzie mogła kochać.
Odpychało ją coś fizycznie od niego...
Akademije publiczne miały bez wątpienia i mają przywileje immunitatis (jako to: krakowska, zamojska i wileńska...
Zbywszy takowe początkowe zatrudnienia, zabierali się trzeciego lub czwartego dnia do sądzenia spraw, które szły...
Już serce jego rozpoczęło pracę, która się nigdy nie skończy, którą serce boba przekaże sercu...
Bobo odpowiada uśmiechem na uśmiech, nie dlatego, że go rozumie, nie że zna mowę serdeczną...
Sądzę, że stary dąb, patrząc na śmieszny kształt małego dębczaka o drobnych listkach, uśmiecha się...
Raz szedł z postanowieniem silnym, że się nie cofnie. Na rogu Zjazdu spotkał złoczyńców prowadzonych...
Motyw niezwykle ważny dla myśli konserwatywnej (ale nie tylko), odnoszący się do całego tego bagażu społeczno-genetycznego, który u zarania określa życie człowieka i wyznacza mu egzystencjalne zadania. Uświadomienie sobie swego dziedzictwa wymaga ustosunkowania się wobec miejsca, w którym istniejemy w świecie. Motyw znajdziemy i w nowelach Żeromskiego, i np. w Hamlecie.