![Pollyanna](/media/book/cover_clean/porter-pollyanna_CttbhGp.jpg)
Eleanor H. Porter
Pollyanna
— Pan zapewne nie wie, że ta dziewczynka jest doskonałym lekarstwem. Jeżeli coś lub ktoś może...
— Pan zapewne nie wie, że ta dziewczynka jest doskonałym lekarstwem. Jeżeli coś lub ktoś może...
— A teraz, moja mała, jeśli chcesz naprawdę przebywać w tęczy, zawieś te kryształki jeden przy...
— A jakież są cechy tego cudownego lekarstwa?
Doktor poruszył głową przecząco.
— Nie wiem! Słyszałem tylko...
Sądzić by można, że na tym świecie radość nie ginie nigdy. Tylko gdy w jednym...
Ale alkohol i alkohol, to dwie całkiem odrębne rzeczy. — Alkohol wesoły — vin gai — ten najmniej...
Bo to sobie snadnie każdy uważyć może, jakie rozkoszy, jakie miłe przypadki z takiego wdzięcznego...
Azaż ty nie masz czym tego przyczerniałego domku swego, tej starości swojej, zachędożyć a nadobnie...
— Bucholc nie żyje! pan wie?… Miał fabryki, miał miliony, był całym hrabią i nie żyje...