Ferdynand Ossendowski
Słoń Birara
Birara, słysząc poza sobą wzmagające się, coraz przeraźliwsze i drażniące go krzyki, wycie, stuk, turkot...
Birara, słysząc poza sobą wzmagające się, coraz przeraźliwsze i drażniące go krzyki, wycie, stuk, turkot...
Na czele szedł, kulejąc z lekka, stary słoń.
Że miał poza sobą długi korowód lat...
Słońce wzeszło i zajrzało na porzuconą porębę.
Wśród sterczących, szarych, martwych pni suchych gałęzi i...
Olbrzymie ciało wzdrygnęło się nagle, zgięły się pod nim kolana, gwałtownie podniosły się boki, aż...
A był tam niedźwiadek, alias in forma człowiek, circiter koło lat 13 mający, którego w...
Pojętność zwierząt dziwi nas, o ile jest zastosowana do pojedynczych wypadków. Wykonują dane im rozkazy...
— To gryf!… Wyraźnie widziałem skrzydła!… — mówili Azjaci.
— Pustynia roi się potworami!… — dodał stary Libijczyk.
Ramzes...
Wszystkie oczy spoczęły teraz na arenie, z której szuka daremno wyjścia młody byk. Jest najwyraźniej...
Będzie mógł, jeśli to będzie noc ciemna, wkraść się przez kraty wyrwanego miradoru do pokoju...
Zwalono i podeptano krzyż, a na ołtarzu ukazał się kozioł, odwieczny znak zodiakalny, kozioł Mandes...