Tadeusz Boy-Żeleński
Obrachunki fredrowskie
Pan Tadeusz, który by wstał z półki, oblókł ciało i mówił do nas ze sceny...
Pan Tadeusz, który by wstał z półki, oblókł ciało i mówił do nas ze sceny...
Jest to ugruntowane w naszej ludzkiej naturze, że gdy nam się przytrafia coś bardzo brzydkiego...
O, Zdziś był już wówczas zupełnie dojrzałym młodzieńcem, starannie wychowanym i nad wiek rozwiniętym, tylko...
Ooooo! to zaufanie, którym darzą ją chlebodawcy — czyż nie jest alpejskim nektarem elektrycznej wibracji szczęścia...
Małe człowieczki w głowie Maciusia są różne: jedne stare już, jak mistrz ceremonii — i one...
ale mniejsza z tym: czegóż nie pomyśli człowiek w jakiejś cząsteczce sekundy? Gdyby wszystkie takie...