Maurice Maeterlinck
Joyzella
O, jakżeś mi powiedziała „kocham”! Do samej głębi mego serca, do samej głębi mych myśli...
O, jakżeś mi powiedziała „kocham”! Do samej głębi mego serca, do samej głębi mych myśli...
Czekałem, aż na nowo twarz mu zesztywnieje, i łagodnie powtórzyłem:
— Miriam? Miriam?
Usta jego wymówiły...
Limby, wam nie będę tłumaczył wyrazów tu nieznanych, które mi brzmią głębiej i wznioślej niż...
Winne były temu złowabne nimfy w postaci świerszczy, które mnie wiodły wciąż w swej kompanii...
Nie był sam. Czuł to, nie widząc nikogo. Ujrzał na ścianie odblask ręki. Fosforyzowała, wychodząc...
I zahuczał tako głos pana Ostafieja:
— Jest albowiem osłostwem w czasach zamętu. —
Tu pan Mogilnicki...
W Polsce: jak niepogoda w Tatrach łatwo odmieniają się ludzie, a jak lawina od byle...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).