Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Już mu i urok odczyniała, trzy węgielki żarzące, trzy kruszyny chleba na wodę rzucając; już...
Już mu i urok odczyniała, trzy węgielki żarzące, trzy kruszyny chleba na wodę rzucając; już...
U stóp zamku stoją buty czerwone. Są one własnością pana owego zamku, alić pan ów...
Raz nawet ktoś wrażliwszy, gdy im jałmużnę podawał, stwierdził mimo woli, iż patrzą nań jak...
Z piersi wiedźmy dobyło się rzężenie tak ciche i dalekie, niby obojętny jej ciału brzęk...
— Do domu wracaj, a jutro przyjdę do ciebie — pocieszyła ją Jędrzejowa i twarz jej przybrała...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.