Victoria Benedictsson
Rozmowy przez telefon
Nie cierpię bogatych ludzi. Nienawidzę ich!
BIRGER
Nienawidzi ich panienka?
SIRI
Tak, bo gdyby nie...
Nie cierpię bogatych ludzi. Nienawidzę ich!
Nienawidzi ich panienka?
Tak, bo gdyby nie...
Skąd pani pochodzi?
Stąd, z fabryki.
Ach, to pani się tu urodziła?
Może to głupie pytanie z mojej strony, ale — Dlaczego produkujecie żeńskie roboty, skoro — skoro —
Jałowość, pani Heleno, staje się ostatnim osiągnięciem ludzkiej rasy.
Och, panie Alquist — Niechże pan...
A pańska robotessa Helena?
Pani ulubienica? Ona mi się ostała. Jest urocza i...
Dobra, chłopaki! Ja sam — — ja nie wahałbym się ani przez moment; dla tej garstki ludzi...
Nie, to prawda, ja jestem do niczego; wszyscy mówią, że nie nadaję się do żadnej...
Otóż właśnie dla mnie. Mam dosyć tych głupich, próżnych samiczek pawich, które grają rolę demonów...
Ach ty, mała dialektyczko! Któż cię tak wykształcił, uprzejma kobietko?
Nieszczęśliwa miłość, Ojcze...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).