Błędy źródła: lini -> linii
Jarosław Lipszyc***
1kiedyś wszystko było prostsze zwijałem się w kłębek
na szpulkę nici czy też na szpule magnetofonu
ale tylko wokół centralnej osi swojej głowy
przechodzącej lekkim półcieniem z potylicy w rząd tymczasowy
5kręgosłupa z tytanu i stali oczywiście
nie ma innych kręgosłupów nawet te giętkie jak trzcina
miękkie jak plastelina w pustynnym wietrze
wierzyły w siebie teraz patrzysz na mnie a ja
zwijam się jak dym wokół linii prostej łączącej nasze oczy taka
10matematyka która ćwiczy wyobraźnię bólu