Julian TuwimO panu Tralalińskim
1
RodzinaW Śpiewowicach, pięknym mieście,
Na ulicy Wesolińskiej
Mieszka sobie słynny śpiewak,
Pan Tralisław Tralaliński.
5Jego żona — Tralalona,
Jego córka — Tralalurka,
Jego synek — Tralalinek,
Jego piesek — Tralalesek.
No a kotek? Jest i kotek,
10
Kotek zwie się Tralalotek,
Oprócz tego jest papużka,
Bardzo śmieszna Tralalużka.
Co dzień rano, po śniadaniu,
Zbiera się to zacne grono
[1],
15By powtórzyć na cześć mistrza
Jego piosnkę ulubioną.
ŚpiewGdy podniesie pan Tralisław
Swą pałeczkę — tralaleczkę,
Wszyscy milkną, a po chwili
20Śpiewa cały chór piosneczkę:
«Trala trala tralalala
Tralalala trala trala!»
Tak to pana Tralislawa
Jego świetny chór wychwala.
25
Wyśpiewują, tralalują,
A sam mistrz batutę
[2] ujął
I sam w śpiewie się rozpala:
«Trala trala tralalala!»
I już z kuchni i z garażu
30Słychać pieśń o gospodarzu,
Już śpiewają domownicy
I przechodnie na ulicy:
Jego szofer
[3] — Tralalofer
I kucharka — Tralalarka,
35Pokojówka
[4] — Tralalówka
I gazeciarz
[5] — Tralaleciarz,
I sklepikarz — Tralalikarz,
I policjant — Tralalicjant,
I adwokat — Tralalokat,
40I pan doktor — Tralaloktor,
Nawet mała myszka,
Szara Tralaliszka,
Choć się boi kotka,
Kotka Tralalotka,
45Siadła sobie w kątku,
W ciemnym tralalątku
I też piszczy cichuteńko:
«Trala — trala — tralaleńko…»