Seweryn Goszczyński
Dziennik podróży do Tatrów
Z początku doliną Pięciu Stawów szło nam jako tako. Nie było tam innych przeszkód, jak...
Z początku doliną Pięciu Stawów szło nam jako tako. Nie było tam innych przeszkód, jak...
Jeszcze w maju puszczałem się był na zwiedzenie Doliny Kościeliskiej. Zdawało się, że w tym...
Tym się nie trwożyłem i postanowiłem w ciemnym siedlisku ducha rozniecić ziemskie światło. Dziś jeszcze...
— Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór...
Kiedy po raz pierwszy zostawiłam za sobą kapryśne domków szeregi, ogródki i… ludzi, biała ścieżyna...