Seweryn Goszczyński
Dziennik podróży do Tatrów
Z rana obiegłem płaszczyznę ku Węgrom, byłem aż na Cisowej Skale. Dochodząc do niej miałem...
Z rana obiegłem płaszczyznę ku Węgrom, byłem aż na Cisowej Skale. Dochodząc do niej miałem...
Zanurzyłem rękę w najbliższą, błądząc palcami w ciemności. Wtem natrafiłem na jakiś twardy, gładki przedmiot...
Równolegle z tymi przejawami zmieniał się dziko mój stosunek do dzieci. Nie mogę powiedzieć, żebym...
W tej samej niemal chwili wypadł z bocznej ścieżki i stanął na stopniach tarasu szczupły...
Mieszka też tam inna kura, Łapcia. Nie miała się ona gdzie podziać ze swoim potomstwem...
Pewnego razu, gdy nocowały w lesie, a świt różany je zbudził, spostrzegły śliczne dziecko w...
— A juści, podarowała! Marysieńka moja, aniołek najmilszy, sama przyjmuje to złe na siebie. „Ja — powiada...
— Jaka to szkoda, że nie mamy dzieci! U nas jest tak smutno i cicho, a...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.