Zygmunt Gloger
Dolinami rzek
Kilku kmieci, Cyganów i Żydów, puszczając kłęby szkaradnego dymu z porcelanowych „lulek”, otaczało baterię flaszek...
Kilku kmieci, Cyganów i Żydów, puszczając kłęby szkaradnego dymu z porcelanowych „lulek”, otaczało baterię flaszek...
Przykład zwierzchnika oddziałał na podwładnych. Zmieniło się do gruntu postępowanie nauczycieli z uczniami. I ten...
Zamilkł, zniżył kość z taż samą powagą, z jaką ją podnosił, pilnie wpatrzył się we...
— Na koniec jesteśmy u celu naszej wędrówki. Otóż i stolica króla zamczyska. Stolica, pałac, więzienie...
— A! Pan Machnicki! Pan Machnicki — zawołano zewsząd.
On to był w istocie. Wszedł ze śmiałą...
Są ludzie, którzy żądają grzeczności od prawideł logicznych i skromności od tabliczki mnożenia, i ci...
Otwiera pokrywkę skrzynki — słońce się w niej przegląda, są to promienne odbicia — skrzynka jest blachą...
Słyszano także, jak w niej coś chrupało, były to zapewne kółka nie dość starannie wysmarowane...
O grzeczności mówiono wiele w oświeceniu — epoce literackiej, której jednym z wyznaczników jest dydaktyzm. Jest to np. częsty motyw Satyr Krasickiego, niekiedy przywoływany w ironiczny sposób; grzeczność staje się tu niekiedy synonimem zewnętrznej ogłady, ale też fałszu, pozy, maski:
,,Grzeczność — talent nie lada, ten rad w dworach gości,
Ten kształci oświecone jasne wielmożności,
Ten jest cechą każdego, co się dworu ima,
Co pozoru ma nazbyt, a istoty nie ma,
Zgoła co jest dworakiem."
Pamiętać jednak należy również o niełatwej sztuce grzeczności opisywanej w Panu Tadeuszu, a będącej filarem ładu społecznego: grzeczność stanowi tu zbiór zasad pozwalających uszanować pozycję i zasługi każdego.