Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Lubię rozmawiać ze zbiegami łódzkimi. Jeśli kłamią, to tak grubo, że poznajesz od razu; sypią...
Lubię rozmawiać ze zbiegami łódzkimi. Jeśli kłamią, to tak grubo, że poznajesz od razu; sypią...
Wzięła pani dwa złote i pyta się tamtego:
— Twoje?
A tamten:
— Moje.
Dopiero wtrącili się...
— Albo te dekoracje. Postawią zielony badyl, i to ma być drzewo; zawieszą na niebiesko pomalowaną...
Maciuś nic nie wiedział o lalce, która go zastępowała w stolicy, i dziwił się bardzo...
— Słuchajcie — mówi Klu-Klu. — Ja radzę cofnąć się w nocy na trzecią linię obrony. Dziś w...
Niezrozumiały brat bratu. Znajdujemy maskę. — Człowiek skryty, który w błąd wprowadza, zwodzi, myli, kłamie. — Bez...
Sam Gryz wyszedł z chałupy i przystanął tuż, w pobliżu.
Dziwnie on jakoś przystanął! — pomyślał...
— Głupiś! — powtórzył znowu Gryz. — A drugi raz mi opowiadałeś, że sędzina, w kokoszę czarną przeobrażona...
Wypadało właśnie zzuć buty i ustawić je popod wschodami — lewy po prawej, a prawy po...
Nie zaznaczaliśmy każdego kłamstwa powiedzianego przez bohaterów wszystkich tekstów literackich, a jedynie wskazywaliśmy na pewne wypowiedzi o ogólniejszym znaczeniu — np. takie, w których widoczne stają się przyczyny uciekania się do kłamstwa albo jego skutki.