Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Co prawda, nie szło to darmo! garstewkę prosa wzięła i sypiąc po izbie mówiła:
Bożęta...
Co prawda, nie szło to darmo! garstewkę prosa wzięła i sypiąc po izbie mówiła:
Bożęta...
Aż przyszedł czas, że synaczkowi miano pierwszy raz ostrzyc złote włosy. Zaraz się też sąsiedzi...
— Do króla by się jakiego zdało, żeby Miłościwy Pan nasz kompanię piękną miał, a na...
— No, to choćby do grafa jakiego niech nas wiezie! — zawołał na to Słomiaczek. — Graf też...
— No właśnie: wróciłam późno. Więc co? — Z chłopcami! — No tak — z chłopcami. — Dosyć tej opieki...
I rozpoczęły się katusze, o których wy, mężczyźni najmniejszego nie macie wyobrażenia.
Nie wolno mi...
— Ale ja się nie mogę przyzwyczaić, ja nie chcę się przyzwyczaić. Jeżeli mnie mama chciała...
Miał słuszność pan Michał: gdyby natura obdarzyła wszystkie kobiety czterema nogami (dwie pary trzewików), to...
— …Jeśli wasza królewska mość pozwoli, będę go odwiedzała codziennie.
Zamiast odpowiedzi, Maciuś złożył pocałunek na...
Początek był doskonały. Król ludożerców wyjechał na spotkanie z całym dworem. Na przodzie szła muzyka...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.