Pietro Aretino
O łajdactwach męskich
„Nie porzucę tego życia bez zemsty! Żelazo, przeszywając moją pierś, zabije tego rzymianina, który żyje...
„Nie porzucę tego życia bez zemsty! Żelazo, przeszywając moją pierś, zabije tego rzymianina, który żyje...
Chociaż to wariacja, nie jest jednakże bez metody. Może byś chciał zejść, mości książę?
Godziż się po chrześcijańsku grzebać kogoś, co samowolnie szuka zbawienia?
Co się tam...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.