Denis Diderot
Kubuś Fatalista i jego pan
W cóż by nie urosła ta przygoda w moim ręku, gdyby mi przyszła fantazja znęcać...
W cóż by nie urosła ta przygoda w moim ręku, gdyby mi przyszła fantazja znęcać...
Faktem jest, iż podróżnych nikt nie ścigał i że nie wiem, co zaszło w gospodzie...
KUBUŚ: Nie lubię mówić o żyjących, raz po raz bowiem człowiek musi się rumienić za...
Mój dziadek Jazon miał sporą kupkę dzieci. Cała rodzina była poważna; wstawali, ubierali się, szli...
On nigdy nie mówi. Zawsze albo gromi, albo potępia, albo podnosi, albo się domaga, albo...
Winienem dodać, że to byli rzeczywiście ludzie piśmienni, i to nie w przenośnym, ale w...
Zbliżam się teraz do punktu mego opowiadania, którego samo już wspomnienie tłumi dech w piersiach...
Ale teraz, gdy staję na progu życia szerszego, gdy opisywać mam bieg wypadków, które przeniosły...
— Jak się dobrze zastanowić — rzekł Caderousse, spuszczając rękę na papier — to tym sposobem łatwiej można...
— Co robić!… — odpowiedział Villefort. — To pojedynek… Już kilka razy żądałem kary śmierci dla politycznych przestępców...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).