Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Śluby odbyły się normalnie. Ksiądz Wyprztyk rozgrzeszenie dał, ale uwolnił w ogóle Atanazego od komunii...
Śluby odbyły się normalnie. Ksiądz Wyprztyk rozgrzeszenie dał, ale uwolnił w ogóle Atanazego od komunii...
Wszystkim chciało się płakać, tak było potwornie, niewyrażalnie źle. Ksiądz Wyprztyk jedynie był rozpromieniony i...
Z nagła wszedł ksiądz Anastazy. Szlochając, gestem nie znoszącym przeczenia wsunął prawą rękę Cezarego w...
— Ale, ale, czy wiesz, Czaruś, że nasza piękna sąsiadka, pani Laura, jest już panią Barwicką...
— Chodzi! Chodzi! Synulku!… pójdziemy na wesele twojego ojcaszka! Chodzi synulku, pójdziemy mu drużbować, ale nie...
W utworach literackich często pojawia się opis momentu ślubu, złożenia sobie przysięgi przez dwóch małżonków. Trudno opisać ten moment literacki motywem małżeństwo, bo chodzi tu o konkretny akt. Złożenie ślubu stanowi przyjęcie na siebie obowiązku i wymaga dochowania wierności. Wiadomo, jak doniosłe znaczenie i jak wielką moc, uruchamiającą działanie przeznaczenia, może ów akt mieć, dzięki m.in. Lilijom Mickiewicza czy Nie-Boskiej Komedii Krasińskiego.