George Orwell
Rok 1984
Winston turlał się po ogromnym korytarzu, szerokim na kilometr, zalanym cudownym, złotym światłem. Rycząc ze...
Winston turlał się po ogromnym korytarzu, szerokim na kilometr, zalanym cudownym, złotym światłem. Rycząc ze...
Nagle, bez powodu, wróciło do niego pewne wspomnienie. Ujrzał pokój oświetlony płomieniami świec, ogromne łóżko...
— A ty chcesz wiedzieć? Chcesz? Przez ciekawość? Zawsze to rzecz ciekawa, dlaczego panna kawalerowi, choćby...
— Przedstawiam nowemu sąsiadowi naszemu najznakomitszego muzyka okolicy naszej… przepraszam! Litwy… a może i Europy… Zaniedbany...
Potem szedł jeszcze Kirło prowadząc Teresę Plińską, która dnia tego już nie twarz, ale gardło...
Alboż nie wiesz, głuptasku, że my, kurtyzany, zawsze na zawołanie śmiech i łzy mamy? Alboż...
Sokrates: Otóż spośród wszystkich, którzy fałszywe mniemanie o sobie bezmyślnie żywią, jak spośród wszystkich w...
Bo jeżeli się ktoś zanosi gwałtownym śmiechem, to również prowadzi do gwałtownych przemian wewnętrznych.
— Zdaje...
Może być — dodałem — że to wbrew zwyczajowi, więc niejedna z tych rzeczy, o których mówimy...
Hasło to odnosi się nie tylko do szczególnego grymasu twarzy, ale także do sytuacji budzących śmiech (a jako że nic tak nie odróżnia ludzi od siebie, jak poczucie humoru — to, co budzi śmiech jest wielce znaczące). Odgłosy śmiechu oraz przemyślenia ze śmiechem związane odnajdujemy w całej literaturze. Już Kochanowski pisał:
„Sam ze wszystkiego stworzenia
Człowiek ma śmiech z przyrodzenia;
Inszy wszelaki zwierz niemy
Nie śmieje się, jako chcemy.” [Pieśń świętojańska o sobótce]
Mamy też oświeceniowe: „I śmiech niekiedy może być nauką” oraz niewesołą historię „Człowieka śmiechu” Wiktora Hugo (opowiadanie pod takim samym tytułem napisał również J.D. Salinger), która to książka stała się swego czasu lekturą epoki. O śmiechu pisał Bergson, Nietzsche, Darwin. Uśmiech „Mona Lisy” pozostaje frapujący od setek lat... Ciekawe jest tropienie śmiechu w dramacie. I nie zapominajmy o „he, he” Stanisława Przybyszewskiego.