ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?
Twórczość Dwudziestolecie międzywojenne
Józef Czechowicz
Wiersz o śmierci
Józef Czechowicz
Żal
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Bracia Dalcz i S-ka, tom drugi
Czymże właściwie jest śmierć, jeżeli nie przerwaniem bezcelowego ruchu?… Każdemu z ludzi zdaje się, że...
Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
Cienie śmierci słały się już coraz wyraźniejsze na twarzy księcia; zapadłe oczy traciły blask chwilami...
Antonina Domańska
Krysia bezimienna
— A mnie, że do siedemdziesiątego drugiego roku dożyję. Dwadzieścia jeszcze lat przede mną… kęs czasu...
Stefan Grabiński
Cień Bafometa
Ostatecznie dobrze się stało, że sprawa wzięła taki obrót. Najcięższy był moment wahania się, decyzji...
Stefan Grabiński
Cień Bafometa
Jeden Pomian zrozumiał od początku istotę tego, co się stało. Po pierwszych dniach oszołomienia, wywołanego...
Stefan Grabiński
Cień Bafometa
Przyznam ci się otwarcie, że o śmierci Amelii na razie nie mogę ci nic ważkiego...
Stefan Grabiński
Cień Bafometa
wstąpił dnia fatalnego w pas neutralny, ułatwiający dostęp siłom nieprzyjaznym… Może wyzyskano jakiś moment w...
Motyw: Śmierć
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).