Marie Beyle (Stendhal)
Pustelnia parmeńska
— Porwą panią któregoś dnia zbójcy, piękna pani — rzeki jej raz książę Ernest — niepodobna, aby las...
— Porwą panią któregoś dnia zbójcy, piękna pani — rzeki jej raz książę Ernest — niepodobna, aby las...
Rozmawiali niby swobodnie, ale w samej rzeczy pilnowali się okropnie i czuli, że lada moment...
We drzwiach staje stary doktór i coś długo mówi do niej, głosem wesołym, uśmiechając się...
Przychodzę tam, a p. Matejko bardzo się uradował i ponieważ byli tam wtedy goście, opowiada...
Przybywszy szczęśliwie do Warszawy, udałem się natychmiast po wyładowaniu soli i oddaniu jej do magazynu...
Gdy p. Kraszewski usłyszał od służby moje imię, otwiera drzwi od pokoju swego, bierze mię...
Różyczka stała oparta o wielki kamień, wzniesiony pośrodku areny, i spokojnie czekała śmierci. Wszystkie loże...
Skoro złączono oba kawałki tkaniny, utworzył się napis całkowity: „Królewna Różyczka Nro 246”.
Przeczytawszy te...
Po chwili skrzypnęły drzwi kościoła. Pastor odjął chusteczkę od zapłakanych oczu, spojrzał i — skamieniał. Za...
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Ottona, był drugi września. Szłam Kirkegaten w pełnym słońcu, w mojej...