William Shakespeare (Szekspir)
Sen nocy letniej
W moich podróżach nieraz mnie uczeni
Wypracowaną chcieli witać mową,
Gdy na mój widok drżeli...
Nie, nie przestraszy mnie ona; tego się nie boję; ale wyznaję, że drżą pode mną...
Gdy greckie państwa upaść a Carogród wziąć Turcy mieli, Mikołaj papież przed trzemi laty państwa...
A gdzie prawa ludzie do bojaźni Bożej wiodą, tam jest naszczęśliwsza Rzeczpospolita, gdy nie tak...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.