Stefan Grabiński
Zielone Świątki
Dziś w wieczorniku panowało dziwne milczenie; siedzieli zadumani jacyś i pełni szczególnych przeczuć. Aż Szymon...
Dziś w wieczorniku panowało dziwne milczenie; siedzieli zadumani jacyś i pełni szczególnych przeczuć. Aż Szymon...
Spotkali się przypadkowo w ogrodzie pana Kobiałki. Porucznik kupował kwiaty dla pani sędziny, do której...
Bo sądzicie pewnie, że oślepiony blaskiem? Nie. Oczu nie zmrużyłem. Albo gromem rażony? Mylisz się...
Patrzał tak długo, aż się i czegoś dopatrzył. Ni mniej, ni więcej, jeno na kole...
aż tu nagle dłoń na jakąś przegrodę natrafiła, i nie na zwykłą przegrodę, jeno na...
Z tymi myślami wyszedł z chaty aż hen na drogę i jakby za zrządzeniem Bożym...
Zamilkł zdumiony Dziura i zamilkła Majka, która do brzegu wraz z łąką pływającą dotarła.
Popatrzyli...
— A ilu was tam jest? — ozwała się niespodzianie dziwożona z wnętrza torby żebraczej.
— Trzech! — odpowiedział...
Ktoś wołał:
— Słoń! Słoń!
Birara podniósł głowę i obejrzał się. Przez łąkę biegł mały chłopak...