![Ziemia obiecana, tom pierwszy](/media/book/cover_clean/ziemia-obiecana-tom-pierwszy_Tlmpoli.jpg)
Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— A teraz jesteś głupi, mój Hamer, bo tego nie rozumiesz, że jak się jest chorym...
— A teraz jesteś głupi, mój Hamer, bo tego nie rozumiesz, że jak się jest chorym...
— Ojciec idzie z doktorem — szepnął Antoś, usłyszawszy głosy w korytarzu.
Wszedł istotnie Jaskólski, poprzedzany przez...
— Cóż, panie doktorze? — zapytała, podchodząc do niego, gdy skończył konsultację.
— Bez zmiany. Lekarstwa dawać te...
— Ojciec twój umiera…
I na to nie było żadnego wybuchu. Marek Czertwan znowu pomyślał chwilę...
— Masz gorączkę, chłopcze, i możesz dostać zapalenia stawów. Weź ten proszek i rozbierz się. Trzeba...
Dożył tej boleści, iż musiał patrzeć, jak gaśnie pomału to ostatnie dziecko rokujące najpiękniejsze nadzieje...
Doktor Gotard przyjął mnie stojąc na środku pokoju. Był to mężczyzna małego wzrostu, szeroki w...
Kilkakrotnie chciałem się z nim otwarcie rozmówić. Ale Doktor Gotard jest nieuchwytny. — Właśnie poszedł do...
Są Kosma i Damian, też wielcy święci, do których się medycy modlą o to, by...
— Krew onego najlepsze dla „pani” lekarstwo!
Gniew pana Zagłoby opadł, bo rozczuliło go to przywiązanie...
Od fraszki O doktorze Hiszpanie Kochanowskiego począwszy — w naszej literaturze pełno jest sylwetek lekarzy i przemyśleń na temat ich działalności — działalności ważnej, bo ratującej życie, ale też stale krytykowanej — bo ostatecznie lekarze zawsze przegrywają ze swym głównym wrogiem, śmiercią.