Mark Twain
Książę i żebrak
W tej chwili rodzina Cantych wyszła nagle z ciemności na jasne miejsce, i to nie...
W tej chwili rodzina Cantych wyszła nagle z ciemności na jasne miejsce, i to nie...
Barka królewska ślizgała się majestatycznie po Tamizie, na czele lśniącej flotylli równie wspaniałych statków, mijając...
Niebawem stał się Tomek ponownie ośrodkiem wspaniałego pochodu na Tamizie, gdyż wedle starodawnej tradycji pochód...
Przeglądałam, co napisałam latem. Zaledwie cztery miesiące temu. A w moim odczuciu — jakby co najmniej...
U wojewody odbywał się bal. I to w przeddzień święta Trzech Króli. Przyjęcie na początku...
Ta cisza, to głuche milczenie puszczy bielańskiej zamienia się około Zielonych Świątek w scenę bardzo...
I brzmiało to jak syk gęsi, jak głosy dziewcząt na wsi, kiedy stojąc nad wodą...
Pamięta, dawno temu to było; synowie pana Władysława siłą — ze śmiechem — zaciągnęli go do stróżówki...
— I znowu święta — narzekała matka.
Stała w otwartym oknie, odwrócona. Szare i złote światło łagodnie...
Rosz Haszana, nowy rok, minął bez nadziei i głosu trąbki, Jom Kipur, sądny dzień, dopełnił...