Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Bolesław Leśmian
Ćmy
Przychodzą nieustannie z tamtej strony ciszy
Psy, wierzby, nagłe sady, ćmy białe, ćmy szare
I...
Bolesław Leśmian
Nieznana podróż Sindbada Żeglarza
I wtedym ujrzał w mórz rozkołysaniu
Wyspę, skupioną w zadumy spowiciu
I w nieustannem nad...
Bolesław Leśmian
[O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny...]
Motyl, któremu skrzydła posklejał miód słodki,
Na bakier wpięty w kitę zachwianej tymotki,
Kołysze się...
Bolesław Leśmian
Po deszczu
A o tej Magdalenki śpiewanym pogrzebie
Aniołowie wspominać lubią na błękicie, —
I gdy znuży ich...
Bolesław Leśmian
Śmierć Buddy
I śmierć to słowo: umrzeć — pochwyciła mętnie
I węsząc zdobycz, dla niej zachowaną skrzętnie,
Ku...
Bolesław Leśmian
Śmierć Buddy
I dziewczyna obydwie wyciągnęła dłonie
I usta doń zbliżyła, by go zmóc za chwilę.
Budda...
Bolesław Leśmian
Sen wiejski
Od dziewcząt cienie padają ukośne
I jednoczesne i dziwnie nieznośne,
Jak gdyby po to wysnuły...
Motyw: Motyl
Istotną cechą egzystencji tego owada, która skłania do interpretacji metaforycznych, jest proces przemiany jaki przechodzi — z robaka w istotę skrzydlatą, cechującą się delikatnością i pięknem. Z tego powodu motyl bywa porównywany z duszą wykluwającą się z ciała. Specjalnym rodzajem jest nocny motyl — ćma. Ta, mając nieszczęsną predylekcję do lotu w kierunku księżyca, wpada często w pułapkę fałszywych księżyców — świec i ginie w ich płomieniach. O ćmach jako duszach grzeszników daje dłuższy wykład Gustaw w Dziadach Mickiewicza.