Georg Büchner
Woyzeck
„…I nie znaleźli fałszu w uściech jego”… Boże, Boże, nie patrz na mnie! dalej przewraca...
„…I nie znaleźli fałszu w uściech jego”… Boże, Boże, nie patrz na mnie! dalej przewraca...
Chcę mówić o tym, znużony jestem udawaniem, przymusem, nie chcę dłużej czuć się...
Kto się nikogo nie lęka, nie mniej jest potężny jak ów, którego wszyscy się boją...
Nie, proszę cię, pozwól mi opowiedzieć i wyśmiej mię porządnie. Słuchaj tylko: mnie się zdało...
Za pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje rozmaitych wyborów moralnych, momenty wejrzenia w siebie i refleksji na temat dobra i zła - refleksji, które jeszcze nie są wyrzutami sumienia. Warto też prześledzić, jakie bywały wyobrażenia na temat tego, czym jest sumienie, w jaki sposób formuje się lub jest dane człowiekowi oraz - po czym poznajemy, że ktoś „nie ma sumienia”.