Elżbieta LipińskaWołomin 1935
1Wyglądasz tutaj całkiem niby tatko-pająk
z mojej dziewczyńskiej książki. To przez długie nogi,
które jeszcze wyciągnął fotograf amator,
co „zdejmował” cię z dołu, tam, na jakiejś łące.
5A może fotografka, co na innym zdjęciu
tak się tuli do ciebie w śmiesznych okularkach
grzecznego buchaltera z sepiowym uśmiechem.
Taki tam jesteś inny — obcy tata-blondyn,
mól książkowy z wąsikiem, którego za chwilę
10trzeba się będzie wstydzić za paskudny kształt.