- Burza: 1
- Córka: 1
- Marzenie: 1
- Matka: 1
- Miłość: 1
- Młodość: 1
- Starość: 1
Bolesław LeśmianNapój cienistyNamowa
1
Jej się złoci — próg rodzinny, nam się złoci — cały świat!
Co ją nęci — nas przeraża! Nienawiścią do niej spłoń, —
Nienawiścią, która do ust odtrąconą tuli dłoń…
5Mam ja w piersi — śpiewną burzę, — ty w zanadrzu — wonny los!..
Wiedz, że będzie stara matka przeklinała siwy włos!
W szyb opalu tkwi ukosem odbitego nieba skrót, —
Błękitnieje, złociścieje… Razem — w życie! Razem — w cud!
Nierozsądni, nieoględni wywędrujem w taki jar,
10Gdzie się czai — nieskończoność i gdzie czyha — wieczny czar!
Nie ociągaj się ze szczęściem! Daj mi tylko dłonią znak, —
Dość zamyśleć, dość zapragnąć, by się stało właśnie tak!
MiłośćBędę ja się w trudach pieszczot zmagał z tobą w mrok i znój, —
W twym objęciu i zaklęciu spełnię się — sen skryty twój!
15
I spełniony i zjawiony rozpanoszę się śród zórz,
A tych dłoni, co się splotły, nie rozplotę nigdy już!
Przenocujem nicość w słońcu, a za taką w słońcu noc
Oddaj spokój, co uwięził twego ciała czar i moc!
BurzaSłyszysz burzy zew znajomy? Złoty miecz przy boku mam.
20Pójdź-że dziewczę, w niewiadomość, w bezpowrotność — tylko tam!
To nieprawda, żem cię podszedł pogrążoną jeszcze w śnie,
I że nie ma żadnych cudów! To — nieprawda! Nie i nie!
MarzenieCzemuż trwonisz czas na wróżby? Naszym będzie cały świat!
Ty nie blednij — ty nie słuchaj starej matki trwożnych rad!