Władysław SyrokomlaWybryki dobrego humoruOda z HoracjuszaParodia
Quem tu Melpomene semel
Nascentem placido lumine videris[1].
1Komu raz, Muzo, usiędziesz na karku,
Tego już rozum nie złapie,
Ten już nie pójdzie hasać po jarmarku,
Jak Cygan na chudéj szkapie.
5Już go głos trąby śmiertelnie zatrwoży,
Sława go z pieca nie zwabi,
Już on w teatrze nie zasiędzie w loży
Na kształt fircyka lub hrabi.
Za to ulubi gdzieś pod drzewem suchém,
10Lub przy kałuży swéj wioski,
Ległszy do góry wychudzonym brzuchem,
Układać rymy i zgłoski.
PoetaMuzo! co umiész i na dudce z łyka
Dziwną i słodką pieśń stwarzać,
15Ty, która lubisz nawet i indyka
Łabędzim głosem obdarzać.
Tobie winienem mój obiad piątkowy,
Mą sławę, moje uczucie,
Oklaski, pustki kieszeni i głowy,
20I łaty w moim surducie…