- Głupota: 1 2
- Radość: 1 2
- Szczęście: 1
Władysław SyrokomlaWybryki dobrego humoruSłodycz marzeń
1
Jeden balsam na ranę —
Mądre myśli porzuciwszy
Puszczać bańki mydlane;
5Z niémi zgodnie, niezawodnie
Słodka myśl się rozhula,
Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
O jak słodka cébula!
Los zawistny pędzi, gniecie,
10Nieszczęśliwy ród ziemian;
Gromy, burze i zamiecie,
Uderzają na przemian;
Lecz cóś klei myśl nadziei,
I pod skrzydła przytula,
15Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
O jak słodka cébula!
O witajcie myśli puste,
Lube zamki w obłoku!
Człek by skwaśniał na kapustę,
20Bez waszego uroku;
Przez was mile nasze chwile
Lecą szybko jak kula;
Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
O jak słodka cébula!
25Gdy mi serce cierń oplata,
Chmury ciężą u głowy, —
Niedowolen
[1] z tego świata,
Tworzę sobie świat nowy.
Świat mój zgodny i niegłodny,
30Jakby pszczółki wśród ula,
Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
O jak słodka cébula!
Wszędzie kwiaty, wszędzie kłosy,
Owoc pokrył aż liście,
35Słychać pląsy i odgłosy,
Lud się kocha ogniście;
Z dobréj woli na swéj roli
I pracuje, i hula, —
Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
40O jak słodka cébula!
Kto nie umié radośnie
Na topieli gmachów wznosić,
Zrywać gruszek na sośnie!
45To rozkosze, wierzcie proszę,
Jak to bawi, rozczula,
Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę,
O jak słodka cébula!