Ignacy Drygas
Wspomnienia chłopa - powstańca z 1863 r.
Kulkwie, czyli żurawiny, tak obficie na moczarach rosną, że miejscami, jak okiem sięgniesz, zdaje się...
Kulkwie, czyli żurawiny, tak obficie na moczarach rosną, że miejscami, jak okiem sięgniesz, zdaje się...
Ogrodowizny prześliczne rosną, szczególniej w południowej Syberii: tam nawet dojrzewają melony i arbuzy pod gołym...
Co to za zwierzątko?
Kuropatwy.
Daj mi jedną.
Tylko...
Ojciec mój podał ćwiartkę drobiu na stół, ksiądz wyjął z kieszeni kawał chleba, butelkę wina...
Ale za to, skoro tylko dzwony kościoła Św. Benedykta Beturneńskiego ogłosiły w poranek Wielkiej Nocy...
A ty, mój Edmundzie, zatrudnisz się, z łaski swojej, szykiem potraw. Bo to, słyszę, teraz...
Stół długi, dobrze oświecony, zupa już rozdana, sam czas. Marszałek, przeczytawszy, siada do stołu; na...
Był więc zwyczaj, że co niedzieli dzieci wyprawiały bal, tak zwał się bankiet, na który...
— Panie Osiełek, może sosu kaparowego, własnej roboty, doskonały — zapraszała wdowa.
— Dziękuję pani łagodnie, właśnie delektuję...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).