Karel Čapek
R. U. R.
Stoją jak skamieniałe. Jakby czekały, że coś na nie zstąpi. Jakby z ich milczenia rodziło...
Stoją jak skamieniałe. Jakby czekały, że coś na nie zstąpi. Jakby z ich milczenia rodziło...
Małe słówko rzucone na wiatr, uśmiech przelotny na twarzy, spojrzenie zamienione ukradkiem — to wszystko należy...
Pięćdziesięciu hulało tu przed chwilą i za każdym słowem moim krzyczało — Vivat — czy choć...
Myśli moja, czyż nie zdołasz łudzić siebie, jako drugich łudzisz — wstydź się, przecie ty znasz...
Czarno tam w jej głębi, od głów ludzkich czarno — dolina cała zarzucona głowami ludzkimi, jako...
Słońce ze wzgórzów na skały wstępuje — w złocie unoszą się, w złocie roztapiają się chmury...
A jednak przyjdą… Widzę ich także… Idą łąkami… Wydają się tak mali, że wśród trawy...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.