Johann Wolfgang von Goethe
Faust, część pierwsza
Na zjawisku me myśli i uczucia wsparłem,
zjawiło się olbrzymie! a ja byłem karłem
Oto...
Bo w tamtych stronach ród ludzki nie hasa pod wodzą bohaterów — ale ujarzmiony, hańbę swoją...
Ach! W tych piersiach coś i niepotrzebnego zostawiły bogi — czuję jad, co podchodzi mi skronie...
Czemu odzywasz się ziemio, matko ciał umarłych, a nie żyjącego ducha...
Patrz! Staliśmy się jak lampy cichej...
O Trójco rozkoszy, o chaldejski Panie!
Dopóki u nóg Mitry kwilisz, dopótyś w kole...
Źródło siły (również tej duchowej) często starają się wskazywać poeci i pisarze o aspiracjach dydaktycznych lub/i moralizatorskich, ale nie tylko oni (także np. Kasprowicz). Synonimy siły to: moc, potęga.