- Bóg: 1
- Czyn: 1
- Dziecko: 1
- Wiara: 1
Karol MaliszewskiProsta historia
1
daremnie, gipsowe figurki śmiały się ze mnie…
Pozostawione dzieci płakały.
resztki Boga trzeba było wyskrobywać
5z ich zabłoconych kurtek,
ojciec buszował w knajpach, nawiedzał dziwki,
świat oddalał się jak chybotliwy wagonik
bez konduktora, bez maszynisty;
potem takie same dzieci spotykałem
10w szkołach, uczyłem je poprawnej pisowni
własnych nazwisk, wpatrywały się we mnie
jak w maszynistę, wybierałem z nich
najlepsze do składu na mecz
z sąsiednią biedą i kiedy obrzucały się błotem
15na boisku pod hałdą, miałem łzy w oczach.