Karol MaliszewskiPrzez Słupiec płynie rzeka Dzik
1Przez Słupiec płynie rzeka Dzik
przez moje serce jeszcze dziksza
bardziej brudna Osad lśni
w wierszach W ustach dym
5z hałdy nad miastem
Daj mi znak może kaszlnij
zrozumiem że cię tu tytko
ta jabłoń trzyma Dziadek
ją sadził w kącie podwórza
10szczaw (co porasta stromą stronę
wzgórza) znika w pyskach koni
pasących się z namysłem
i tną gzy Chodzi po opłotkach
cień chmury rozdartej jak ty
15albo schizofrenik Następny człowiek umarł
pogoda się nie zmieni Weź gałąź
sosnową i połóż na ranę.