PokrewneKrystyna MiłobędzkaDom
1Trzyma mnie w swoim wnętrzu, nisko od korzeni do ciem-
ności drzewa mój cień jego ruchem cieniem, a pory roku
pędzą w gęstwinę. Dotykam pierwszych ścian przez grubość
lat, przez życia ubiegłe do kory, między kołyską i drzwiami
5 w twarde drewno wryty przypływ. Ze skraju, z drgnienia ma
wejście jedyne: wysoko po skórze drze płomień do szumu
w kołowrót zieleni, aż skrzypią ramiona. Gdzie dotknie po-
lany, wyrębu w pamięci?