PokrewneKrystyna MiłobędzkaPojemne
1mówię oczy, patrzę zapach, pachnę las, czyimi płucami
oddycham
słyszę gorzkie coraz ostrzej sosnom do igieł, wyłaniam kraje
kory pękate, drzewa nie swoje — czym dla nich jestem, ziemią
5ich czy śmiercią, jakby śmiertelnym urodzajem siebie
one też z bieli formują w skok zielony