Jan Kasprowicz
VII (Życia ogromne morze grzmi przede mną...)
Pancerne statki wyruszyły w drogę:
Warczą ich koła, z paszcz buchają dymy
Płyną po głębiach...
Drugi mój sztubowy to był tylko króciutki, świetlany epizod: młody harcmistrz, rodem z Pomorza, uchodźca...
Szablę wyciągnął przed się, Marynę własnym ciałem zakrywa. W tej chwili bił mu z oczu...
To ona!
Nie puszczę ciebie. — —
A kto ich wywiedzie, jeśli ja...
Parę słów na boku. —
To wszystko dobre jest dla gminu, ale...
Zwierzenia żołnierzy dowodzą, że osiąga się ją przez przezwyciężenie strachu. Warto pamiętać także o odwadze cywilnej, stanowiącej oznakę duchowej wolności.