Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Krzysztof Kamil Baczyński, I część: krzyż człowieczy, Rzeka
[Śnieg jak wieko żelazne...] → ← Serce

Spis treści

    1. Czas: 1
    2. Dzieciństwo: 1
    3. Historia: 1
    4. Lustro: 1
    5. Pamięć: 1
    6. Przemiana: 1
    7. Przemijanie: 1
    8. Rzeka: 1 2 3 4 5
    9. Woda: 1

    Krzysztof Kamil BaczyńskiRzeka

    1
    Rzeka, Lustro, Pamięć, Przemiana, Przemijanie, Historia, CzasPłyń, ziemio. Góry ciemne. Rzeka wszystko niesie.
    Lądy wzdłuż wody pękną. Jak wiosło milczenia
    rzeka wszystko podzieli na wiosnę i jesień,
    na zimy siwe, pory wszystkich lat.
    5
    Niosą się ptaki, a brzegi tajemne
    świat smutku otwierają i radości świat.
    RzekaTo taka waga srebrna, uśmiech nieba w ziemi,
    ujrzy nas i uniesie z rękami ciemnemi
    od pracy, utrudzonych przygarnie i z odbić
    10
    gdzieś na krańcu żywota może się odczyta
    nasze twarze milczące. Będziemy podobni
    sami swoim odbiciom w niej albo podobni
    ciemnościom, które niesie, albo nieskalane
    twarze w srebrze zostaną, a niepokonane.
    15
    Płyń, ziemio. Długi wieczór i ptaki u lic,
    zdaje się, rzęsy trzepot przyjacielskich oczu,
    i jaskółki cieniami ciepłymi migocą,
    i noc zapada ciężko, i pierzasty świt
    podnosi chmur powiekę. Tratwy suną w mrok,
    20
    owoce ciężkie niosą; jabłka — jakby grad
    burz dostałych[1] opadły z drzew minionych lat.
    DzieciństwoCóż będziemy czynili? Domki na wybrzeżu
    jak zabawki czekają na dziecinną dłoń,
    a wokoło zwierzęta utrudzone leżą
    25
    i na biegunach cieni w głąb pastwiska koń —
    przebiega. Ludzie oczy unoszą z daleka,
    uśmiechają się, ręce w powitania kwiat
    wznoszą, jakby mówili: «Płyńcie. Tyle lat».
    I z uśmiechem zostają pogodni i sami
    30
    z tym sercem rozdzielonym na światło i kamień.
    RzekaA ta rzeka unosi nie trwając ni chwili,
    a czasem takie ręce żelazne unosi,
    a czasem w niej westchnienie, co o oddech prosi,
    i myją krwawe dłonie ci, którzy zabili.
    35
    I czasem łza upadnie, jakby popiół padł
    powitaniem: «O płyńcie! Ileż jeszcze lat?».
    Rzeka, WodaA to tych ziem spalonych włosy albo dym,
    a to skrwawionych chłopców, których ścina kat,
    matki ciała obmyją, nim oczy sczernieją,
    40
    jeszcze rzeka wskrzeszeniem, daremną nadzieją,
    albo dziewczątka ciche o oczach z ołowiu,
    jakieś serca rozdarte i trumny w niej łowią,
    a to przebite ręce upiory zanurzą,
    oczy powydzierane jak kamienie dnem
    45
    potoczą się, zahuczą, nim się staną różą,
    co nad wodą wyrośnie, i jak skrzepła krew
    u hełmów złych zwycięzców przypięta — przepali
    i będzie jako grot z milczenia i ze stali.
    RzekaPłynie rzeka spokojna. Dobra ziemio, płyń,
    50
    rzeka wszystko rozdzieli na zbrodnię i czyn
    i spokojna, żelazna, uniesie, pogodzi,
    dymy splątanych odbić na kwiaty narodzin,
    na barki trumien głuchych. Zapomniany głos
    jeszcze w niej woła cicho, jeszcze bieli włos
    55
    zapatrzonych na brzegu. Jeszcze trawy długie,
    jeszcze jaskółki przetną i zważą powietrze
    maleńkim ruchem skrzydeł. Jeszcze westchnie przestrzeń.
    Kończy się ciemna rzeka i zapada czas.

    9 VII 1942 r.

    Przypisy

    [1]

    dostały (daw.) — tu: dojrzały. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca