- Anioł: 1 2
- Chrystus: 1
- Ciało: 1 2
- Narodziny: 1
- Religia: 1
- Śmierć: 1
- Święto: 1
- Trup: 1
Krzysztof Kamil BaczyńskiZ szopką
1
trop dymiący w kłębach stanął,
w gwiazdach płonąc cicho trzeszczy
wigilijne siano.
5Spoza gór czy sponad ziemi
anioł biały? kruchy mróz?
starcy w niebo nachyleni?
Anioł biały szopkę niósł.
*
Zamknąć tak — to ironicznie —
10w daszek gwiazdom pobielany,
płomień wieków i człowieka
w tekturowe cztery ściany.
Zamknąć tak — to z odległości —
w dwie figurki — czarną, białą,
15rozdeptanych epok kości
i spalone żądzą ciało.
*
W naprężone kusze burz
anioł biały — szopkę niósł.
*
A figurki w męce gasnąc
20coraz słabły, zanikały
w napowietrzną gwiazdy jasność,
tekturowo — popielały.
Śmiał się anioł półuśmiechem
z ich uporu, a nie grzechu,
25że tak jedni — choć ich stu.
*
*
Aż na grudzie stopą lekką;
stanął niby mgłą i skałą.
i koślawe, głodem ścięte
30ujrzał w grudę wbite — ciało,
żeber czarnych łuki, spięte,
poskręcane rydle rąk,
brzuch jak bęben życia — wzdęty,
brzuch zsiniały, brzuch jak tłok,
35I zawrócił. W nieba plusk
poczerniałą szopkę niósł.