Arystofanes
Żaby
poeta winien zło omijać, kryć,
A nie szerzyć i zachwalać! Szkolarz uczy pacholęta,
Lecz mistrzem...
Na miłość boską, panie filozofie, w samą porę się zjawiasz ze swą filozofią...
Czegóż więc chcesz, bym pana nauczył?
Niech mnie pan nauczy ortografii...
Chce pan napisać wierszem?
Nie, nie, nie chcę wierszy.
Wolisz zatem...
Księże Hugonie, mąż mój powiada, że syn mój żadnych nie robi postępów w szkole. Proszę...
Postać nauczyciela jako wdrażającego dziecko (czy młodą osobę) w tajniki wiedzy oraz w życie społeczne dosyć często pojawia się na kartach literatury. Niekiedy bywa on mniej lub bardziej świadomym propagatorem jakiejś ideologii lub propagandy (por. Syzyfowe prace), niekiedy zaś ważnym przewodnikiem duchowym.