Dominik BieleckiGłęboko w sercu mym…
1Beato, lecisz nad dobrym jeziorem w ładnym
samochodzie o drzwiach rozpostartych jak skrzydła.
Płyniesz po cierpliwej wodzie aż do trzcin
na drugim brzegu i dalej, cierpliwą nocą,
5do wioski, uliczkami tej ładnej
cierpliwej wioski, aż spotykasz
Beatę, która się wydobywa z pubu.
Przyglądasz się jej, bo jej od razu nie poznajesz,
taka jesteś znużona tym ładnym kawałkiem
10drogi, po czym wchodzisz w dobry nastrój,
ładnie zmieszana. Wrzawa, dym i alkohole
cierpliwych wieśniaków i ładnych turystów;
bywa że ktoś podnosi się z miejsca, cierpliwie,
wtedy prowadzisz go do dobrej furtki ładną ścieżką.