ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Bolesław Leśmian, Łąka (tom), Ballady, Strój
Dąb → ← Śmiercie

Spis treści

    1. Błoto: 1
    2. Bóg: 1
    3. Brud: 1
    4. Ciało: 1
    5. Cierpienie: 1
    6. Hańba: 1
    7. Opieka: 1
    8. Pożądanie: 1
    9. Strój: 1
    10. Wygnanie: 1

    Uwspółcześnienia:

    Fleksja: twojem > twoim.

    Pisownia łączna/rozdzielna: ktoby > kto by.

    Spółgłoski dźwięczne/bezdźwięczne: poledz > polec.

    Interpunkcja, np.: Że, gdy w nim się zapodziała > Że gdy w nim się zapodziała

    Bolesław LeśmianŁąkaBalladyStrój

    1
    Strój, Ciało, Pożądanie, Brud, BłotoMiała w sadzie strój bogaty,
    Malowany w różne światy,
    Że gdy w nim się zapodziała,
    Nie wędrując — wędrowała.
    5
    Strój koloru murawego[1],
    A odcienia złocistego —
    Murawego — dla murawy,
    Złocistego — dla zabawy.
    Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników[2],
    10
    Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków.
    Podawali ją sobie z rąk do rąk, jak czarę[3]:
    «Pójmy duszę tym miodem, co ma oczy kare[4]
    Podawali ją sobie z ust do ust na zmiany:
    «Słodko wargą potłoczyć taki krzew różany!»
    15
    Porywali ją naraz w stu pieszczot zawieję:
    «Dziej się w tobie to samo, co i w nas się dzieje!»
    Dwojgiem piersi ust głodnych karmiła secinę[5]:
    «Nikt tak słodko nie ginął, jak ja teraz ginę!»
    Szła pieszczota koleją, dreszcz z dreszczem się mijał,
    20
    Nim jeden wypił do dna — już drugi nadpijał.
    Kto oddawał — dech chwytał, a kto brał — dech tracił,
    A kto czekał za długo — rozumem przypłacił!
    Sad oszalał i stał się nieznany nikomu,
    Gdy ona, jeszcze mdlejąc, wróciła do domu.
    25
    Miała w oczach ich zamęt, w piersi — ich oddechy,
    I płonęła na twarzy od cudzej uciechy!
    «Jakiż wicher warkocze w świat ci rozwieruszył[6]
    «Ach, to strzelec — postrzelec w polu mnie ogłuszył!»
    «Co za dreszcz twoim ciałem tak żarliwie miota?»
    30
    «Śniła mi się w śródlesiu burza i pieszczota!»
    Wygnanie, Hańba, CierpienieMać[7] ją, płacząc, wyklęła — ojciec precz wyrzucił,
    Siostra łokciem skarciła, a brat się odwrócił.
    A kochanek za progiem z pierścieni ograbił,
    I nie było nikogo, kto by jej nie zabił.
    35
    I nie było nikogo, kto by nie był dumny,
    Że ją przeżył, gdy poszła wraz z hańbą do trumny.
    Bóg, OpiekaTylko Bóg jej nie zdradził i ślepo w nią wierzył,
    I przez łzy się uśmiechał, że ją w niebie przeżył.
    «Ty musisz dla mnie polec na śmierci wezgłowiu[8],
    40
    A ja muszę dla ciebie trwać na pogotowiu!
    Ty pójdziesz tą doliną, gdzie ustaje łkanie,
    A ja pójdę tą górą na twoje spotkanie.
    Ty opatrzysz me rany, ja twych pieszczot ciernie,
    I będziem[9] odtąd w siebie wierzyli bezmiernie!»
    45
    Miała w trumnie strój bogaty,
    Malowany w różne światy,
    Że gdy w nim się zapodziała,
    Nie wędrując — wędrowała.
    Strój koloru murawego,
    50
    A odcienia złocistego,
    Murawego — dla murawy,
    Złocistego — dla zabawy.

    Przypisy

    [1]

    murawy — odcień zielony, zbliżony do koloru trawy. [przypis edytorski]

    [2]

    płanetnik — w wierzeniach słowiańskich, na poły demoniczna istota uosabiająca zjawiska atmosferyczne, kierująca chmurami i zsyłająca burze, ulewy czy grad; płanetnikami (inaczej też: chmurnikami, obłocznikami) miały zostawać dusze zmarłych nagłą śmiercią i samobójców (szczególnie wisielców i topielców). [przypis edytorski]

    [3]

    czara — owalne płytkie naczynie służące do picia win i miodów pitnych. [przypis edytorski]

    [4]

    kary — czarny. [przypis edytorski]

    [5]

    secina (daw.) — setka. [przypis edytorski]

    [6]

    rozwieruszyć (neol.) — rozwichrzyć, potargać. [przypis edytorski]

    [7]

    mać (daw.) — matka. [przypis edytorski]

    [8]

    wezgłowie — część łóżka, gdzie kładzie się głowę. [przypis edytorski]

    [9]

    będziem (gw.) — będziemy. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca