- Bieda: 1 2
- Bóg: 1
- Obyczaje: 1
- Poeta: 1
- Pogrzeb: 1
- Strój: 1 2
- Śmierć: 1
- Trup: 1
- Zaświaty: 1
Bolesław LeśmianNapój cienistyTrupięgi
1
Sypie mu na przynętę, by w trumnę szedł boso,
Rodzina z swej ofiarnej rozpaczy korzysta,
By go obuć na wieczność, bo zbyt jest ciernista, —
5I, grosz trwoniąc ostatni dla nóg niedołęgi,
Zdobywa buty z łyka,
[2], tak zwane trupięgi.
A, gdy go już wystroi w te zbytki żebracze,
Wówczas dopiero widzi, że nędzarz, — i płacze!
10Aby śpiewać bez troski i wieczność rozstrzygać,
Gdy mnie w noc okradziono, drwię z ziemskiej mitręgi
[3],
Bo wiem, że tam — w zaświatach mam swoje trupięgi!
Dar kochanki, czy wrogów chytra zapomoga
[4]? —
Wszystko jedno! W trupięgach pobiegnę do Boga!
15I będę się chełpliwie przechadzał w zaświecie,
Właśnie tam i z powrotem po obłoków grzbiecie,
I raz jeszcze — i nieraz — do trzeciego razu,
Nie szczędząc oczom Boga moich stóp pokazu!
A jeśli Bóg, cudaczną urażony pychą,
20Wzgardzi mną jak nicością obutą zbyt licho,
Ja — gniewny, nim się duch mój z prochem utożsami,
Będę tupał na Niego tymi trupięgami!