ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Ignacy Krasicki, Satyry, Satyry, część pierwsza, Pijaństwo
Przestroga młodemu → ← Oszczędność

Spis treści

    1. Choroba: 1
    2. Gość: 1
    3. Jedzenie: 1
    4. Obyczaje: 1
    5. Pijaństwo: 1
    6. Rozum: 1
    7. Umiarkowanie: 1
    8. Wino: 1 2 3
    9. Zwierzęta: 1

    Ignacy KrasickiSatyry, Część pierwszaPijaństwo

    1
    „Skąd idziesz?” „Ledwo chodzę”. „Słabyś?” „I jak jeszcze.
    Wszak wiesz, że się ja nigdy zbytecznie nie pieszczę,
    Ale mi zbyt dokucza ból głowy okrutny”.
    „Pewnieś wczoraj był wesół, dlategoś dziś smutny.
    5
    Przejdzie ból, powiedzże mi, proszę, jak to było?
    JedzeniePo smacznym, mówią, kąsku i wodę pić miło”.
    „Oj, nie miło, mój bracie! bogdaj z tym przysłowiem
    Przepadł, co go wymyślił; jak było, opowiem.
    Upiłem się onegdaj dla imienin żony;
    10
    Nie żal mi tego było. Dzień ten obchodzony
    Musiał być uroczyście. Dobrego sąsiada
    Nieźle czasem podpoić; jejmość była rada,
    WinoWina mieliśmy dosyć, a że dobre było,
    Cieszyliśmy się pięknie i nieźle się piło.
    15
    Trwała uczta do świtu. ChorobaW południe się budzę,
    Cięży głowa jak ołów, krztuszę się i nudzę[1];
    Jejmość radzi herbatę, lecz to trunek mdlący.
    Jakoś koło apteczki[2] przeszedłem niechcący,
    Hanyżek[3] mnie zaleciał, trochę nie zawadzi.
    20
    Napiłem się więc trochę, aczej[4] to poradzi:
    Nudno przecie. Ja znowu, już mi raźniej było,
    Gość, ObyczajeWtem dwóch z uczty wczorajszej kompanów przybyło.
    Jakże nie poczęstować, gdy kto w dom przychodzi?
    Jak częstować, a nie pić? i to się nie godzi;
    25
    Więc ja znowu do wódki, wypiłem niechcący:
    Omne trinum perfectum[5], choć trunek gorący,
    Dobry jest na żołądek. Jakoż w punkcie[6] zdrowy,
    Ustały i nudności, ustał i ból głowy.
    Zdrów i wesół wychodzę z moimi kompany,
    30
    Wtem obiad zastaliśmy już przygotowany.
    Siadamy. WinoChwali trzeźwość pan Jędrzej, my za nim,
    Bogdaj to wstrzemięźliwość, pijatykę ganim,
    A tymczasem butelka nietykana stoi.
    Pan Wojciech, co się bardzo niestrawności boi,
    35
    Po szynce, cośmy jedli, trochę wina radzi:
    Kieliszek jeden, drugi zdrowiu nie zawadzi,
    A zwłaszcza kiedy wino wytrawione, czyste.
    Przystajem na takowe prawdy oczywiste.
    Idą zatem dyskursa tonem statystycznym[7]:
    40
    O miłości ojczyzny, o dobru publicznym,
    O wspaniałych projektach, mężnym animuszu;
    Kopiem góry[8] dla srebra i złota w Olkuszu,
    Odbieramy Inflanty[9] i państwa multańskie[10],
    Liczemy owe sumy neapolitańskie[11],
    45
    Reformujemy państwo, wojny nowe zwodzim,
    Tych bijem wstępnym bojem[12], z tamtymi się godzim,
    A butelka nieznacznie jakoś się wysusza.
    Przyszła druga; a gdy nas żarliwość porusza,
    Pełni pociech, że wszyscy przeciwnicy legli,
    50
    Trzeciej, czwartej i piątej aniśmy postrzegli.
    Poszła szósta i siódma, za nimi dziesiąta,
    Naówczas, gdy nas miłość ojczyzny zaprząta,
    Pan Jędrzej, przypomniawszy żórawińskie klęski[13],
    Nuż w płacz nad królem Janem: »Król Jan był zwycięski!«
    55
    Krzyczy Wojciech: »Nieprawda!« A pan Jędrzej płacze.
    Ja gdy ich chcę pogodzić i rzeczy tłumaczę,
    Pan Wojciech mi przymówił: »Słyszysz waść[14]« — mi rzecze.
    Jak to waść! Nauczę cię rozumu, człowiecze.
    On do mnie, ja do niego, rwiemy się zajadli,
    60
    Trzyma Jędrzej, na wrzaski służący przypadli,
    Nie wiem, jak tam skończyli zwadę naszą wielką,
    Ale to wiem i czuję, żem wziął w łeb butelką.
    PijaństwoBogdaj w piekło przepadło obrzydłe pijaństwo!
    Cóż w nim? Tylko niezdrowie, zwady, grubijaństwo.
    65
    Oto profit[15]: nudności i guzy, i plastry”.
    „Dobrze mówisz, podłej to zabawa hałastry,
    Brzydzi się nim człek prawy, jako rzeczą sprosną:
    Z niego zwady, obmowy nieprzystojne rosną,
    Pamięć się przez nie traci, rozumu użycie,
    70
    Zdrowie się nadweręża i ukraca życie.
    Patrz na człeka, którego ujęła moc trunku,
    Człowiekiem jest z pozoru, lecz w zwierząt gatunku
    Godzien się mieścić, kiedy rozsądek zaleje
    I w kontr[16] naturze postać bydlęcą przywdzieje.
    75
    Umiarkowanie, WinoJeśli niebios zdarzenie wino ludziom dało
    Na to, aby użyciem swoim orzeźwiało,
    Użycie darów bożych powinno być w mierze.
    ZwierzętaZawstydza pijanice nierozumne zwierzę,
    Potępiają bydlęta niewstrzymałość naszą,
    80
    Trunkiem według potrzeby gdy pragnienie gaszą,
    Nie biorą nad potrzebę; człek, co nimi gardzi,
    Gorzej od nich gdy działa, podlejszy tym bardziéj.
    Mniejsza guzy i plastry, to zapłata zbrodni,
    RozumWiększej kary, obelgi takowi są godni,
    85
    Co w dzikim zaślepieniu występni i zdrożni,
    Rozum, który człowieka od bydlęcia rożni,
    Śmią za lada przyczyną przytępiać lub tracić.
    Jakiż zysk taką szkodę potrafi zapłacić?
    Jaka korzyść tak wielką utratę nadgrodzi?
    90
    Zła to radość, mój bracie, po której żal chodzi[17].
    Ci, co się na takowe nie udają zbytki,
    Patrz, jakie swej trzeźwości odnoszą pożytki:
    Zdrowie czerstwe, myśl u nich wesoła i wolna,
    Moc i raźność niezwykła i do pracy zdolna,
    95
    Majętność w dobrym stanie, gospodarstwo rządne,
    Dostatek na wydatki potrzebnie rozsądne:
    Te są wstrzemięźliwości zaszczyty, pobudki,
    Te są”. „Bądź zdrów!” „Gdzież idziesz?” „Napiję się wódki”.

    Przypisy

    [1]

    nudzić się — mieć nudności. [przypis redakcyjny]

    [2]

    apteczka — „w domach szlacheckich osobna izdebka na schowanie korzeni kuchennych, wódek, likworów i lekarstw domowych”. (Linde, Słownik języka polskiego, Lwów 1854). [przypis redakcyjny]

    [3]

    Hanyżek — wódka anyżówka. [przypis redakcyjny]

    [4]

    aczej — a może, a nuż. [przypis redakcyjny]

    [5]

    Omne trinum perfectum — przysłowie łacińskie: każda trójca tworzy doskonałość. [przypis redakcyjny]

    [6]

    w punkcie — natychmiast. [przypis redakcyjny]

    [7]

    ton statystyczny — wzorowany na statystach, mężach stanu. [przypis redakcyjny]

    [8]

    góry — kopalnie. Sprawa uruchomienia znanych od XIII w. olkuskich kopalni srebra i ołowiu, wchodzących w skład królewszczyzn, a zrujnowanych na skutek rabunkowej gospodarki dzierżawców–cudzoziemców i polskich magnatów oraz wojen szwedzkich, była w XVIII wieku przedmiotem wielu uchwał na sejmikach i sejmach. W r. 1779 powstała spółka akcyjna dla odbudowy kopalni, a Komisja Skarbowa wyznaczyła nagrodę za projekt ich odwodnienia. Do wznowienia eksploatacji jednak nie doszło, wymagało ono bowiem olbrzymich kapitałów inwestycyjnych. [przypis redakcyjny]

    [9]

    Inflanty — kraj nadbałtycki przyłączony do Polski w 1561 r. Na mocy pokoju oliwskiego (1660) część Inflant przypadła Szwecji, pozostała przy Polsce reszta ziem przeszła na rzecz Rosji przy pierwszym rozbiorze (1772). Wielu spośród szlachty posiadało tytuły urzędów ziemskich z Inflant, stąd stałe i liczne głosy domagające się odebrania tych ziem. [przypis redakcyjny]

    [10]

    państwa multańskie — Mołdawia i Wołoszczyzna, księstwa naddunajskie, zhołdowane za Władysława Jagiełły Polsce, która jednak utraciła tu wszelkie wpływy na rzecz Turcji od czasu klęski cecorskiej (1620). [przypis redakcyjny]

    [11]

    sumy neapolitańskie — 430 tysięcy dukatów neapolitańskich pożyczonych przez Bonę królowi hiszpańskiemu i neapolitańskiemu, Filipowi II, i nigdy, mimo stale ponawianych zabiegów, nie odzyskanych; do sprawy zwrotu sum neapolitańskich powracano niejednokrotnie na sejmikach. Ochocki wspomina najbardziej typowe instrukcje poselskie zalecane posłom: „Na sejmikach podpisywano laudum dla posłów — windykowanie sum neapolitańskich przez królową Bonę wywiezionych, nalegania o odkrycie gór olkuskich, prośby o parę beatyfikacji do Rzymu […]. Na koniec popiła się szlachta, porąbała mocniej jeszcze i niejeden do jejmości swej z pohaftowanym policzkiem powrócił”. (J D. Ochocki. Pamiętniki, s. 60). [przypis redakcyjny]

    [12]

    wstępnym bojem — w pierwszym starciu. [przypis redakcyjny]

    [13]

    żórawińskie klęski — traktat zawarty z Turkami przez Jana Sobieskiego w Żórawnie (nad Dniestrem) w r. 1676, pozostawiający Turcji znaczną część Ukrainy. Oburzał on szczególnie szlachtę posiadającą tam duże majątki. [przypis redakcyjny]

    [14]

    waść — skrócone „wasza miłość”, zwrot o odcieniu lekceważącym, używany w stosunku do szlachty szaraczkowej i mieszczan. [przypis redakcyjny]

    [15]

    profit — korzyść, zysk. [przypis redakcyjny]

    [16]

    w kontr — przeciwko. [przypis redakcyjny]

    [17]

    radość, … po której żal chodzi — po której następuje (nieuchronnie) żal. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca