Taras SzewczenkoDumka (Och, nie znacie, och, nie wiecie)tłum. Władysław Syrokomla
1
Jak sierocie źle na świecie,
Bo nie weźmie nikt w opiekę,
Chyba z góry wskoczyć w rzekę.
5Jużbym skończył dni te moje,
Jużbym dawno gnił w topieli,
Lecz się kary boskiej boję;
Jużby ludzie zapomnieli.
U jednego dobra dola,
10Bujne kłosy zbiera z pola:
Moja dola tylko mami,
Gdzieś się błąka za morzami.
Dobrze temu bogaczowi,
Co go wszyscy znać gotowi:
15Gdy kto spotka mnie nędzarza,
To i na twarz nie uważa.
Bogatego, choć szkarada,
Otacza pochlebstw gromada:
Ja choć wzdycham do dziewoi,
20Ze mnie tylko żarty stroi.
«Czyż ja, dziewczę, nie dość młody?
Czy mi pięknej brak urody?
Czy nie kocham cię z zapałem?
Czy ja z ciebie żartowałem?…
25Kochaj sobie, kochaj śmiało,
Kogo serce twe wybrało,
Lecz poszanuj me kochanie,
Gdy ci kiedy w myślach stanie.
A ja pójdę w cudzą stronę
30Jątrzyć serce rozżalone
I tęsknotą serce spalę
Jako listek na upale».
Smutny Kozak poszedł drogą.
Nie zostawił tu nikogo;
35Szukał doli, co popieści,
I zaginął gdzieś bez wieści.
Umierając, ludzi pyta,
Gdzie tam boże słonko świta.
Och, nie znacie, och, nie wiecie,
40Jak sierocie źle na świecie!